Paul Owens

Szkolenie czworonoga


Chodzenie przy nodze

Dla wielu osób chodzenie przy nodze oznacza chodzenie na luźnej smy­czy. Tak naprawdę są to dwa różne zachowania.
Przyjrzyjmy się różni­com między nimi:

Chodzenie przy nodze oznacza, że pies idzie lub stoi tuż przy Two­jej nodze w ramach wyobrażonego kwadratu ani Cię nie
wyprze­dzając, ani nie zostając z tyłu, ani nie odchodząc w bok, ani też nie będąc zbyt blisko. Chodzi o to, by cały czas
pozostawał w granicach tego wyobrażonego kwadratu, jednocześnie nie wpadając na Ciebie.

Chodzenie na luźnej smyczy, jak sama nazwa wskazuje, oznacza, że pies może iść przed Tobą, za Tobą lub z boku w pewnej
odległo­ści od Ciebie, jednak nie ciągnąc i nie napinając smyczy.

Najpierw omówię chodzenie przy nodze, a potem chodzenie na luź­nej smyczy.

Jest kilka różnych metod nauki chodzenia przy nodze na poziomie szkoły podstawowej. Możesz wybrać jedną lub wykorzystać
kilka z nich. Na prowadzonych przez siebie zajęciach, jak również na użytek domowy, korzystam głównie z metod numer 2 i 3.
Nauka chodzenia przy nodze również nie jest rozbita na trzy kolejne kroki (naprowadzenie, komenda głosowa wraz z optyczną,
tylko komenda głosowa), ponieważ pies szybko zrozumie, o co chodzi. Z tego względu od razu masz 80% pewności, że Twój pies
wykona polecenie, i nie ma potrzeby zaczynania od kroku 1.

 

Chodzenie przy nodze — poziom szkoły podstawowej

Początków chodzenia przy nodze można uczyć na dwa sposoby. Wypróbuj obydwa i oceń, który lepiej sprawdza się w Twoim przypadku.

Chodzenie przy nodze, sposób 1.
metoda tradycyjna Proces uczenia tego zachowania to lekko zmodyfikowana metoda trzech kroków.

Przygotowanie.
W środowisku wolnym od rozproszeń poproś psa, żeby usiadł przy Twoim boku.

Krok 1. i 2. Naprowadź psa za pomocą smakołyka, jednocześnie wypowiadając komendę głosową. Zacznij od rąk trzymanych przy klatce
piersiowej. Powiedz „noga" i ręką od strony psa podaj psu do pyska smakołyk. Nie idź do przodu, gdy to robisz. Stój w miejscu i nie ruszaj się.
Powtórz to 10 - 15 razy. Gest na chodzenie przy nodze jest podobny do gestu oznaczającego „do mnie". Twoja ręka prze­sunie się
od Twojej klatki piersiowej do Twojego uda. Zarówno przy­chodzenie na wołanie, jak i chodzenie przy nodze jest oparte na targetowaniu.
Innymi słowy, pies powinien być tam, gdzie ta ręka, której ma dotykać. Jedyna różnica polega na tym, że w przycho­dzeniu na wołanie pies
podchodzi do Ciebie z przodu i jest zwrócony ku Tobie, podczas gdy w chodzeniu przy nodze pies zwrócony jest w tym samym kierunku co Ty.

Krok 3. Dodaj ruch. Twój pies będzie patrzył na Twoją rękę, ocze­kując kolejnego smakołyka. W tym momencie zacznij iść, równo­cześnie
podając psu smakołyki. Gdy będziesz szedł, podawaj psu smakołyki z tej ręki, która jest po jego stronie, za każdym razem wykonując ruch
od klatki piersiowej do psiego pyska. Tuż zanim podasz psu smakołyk, powiedz „noga". Gdy podasz psu smakołyk, wróć ręką do swojej klatki
piersiowej. Powtórz to 10 - 15 razy.

Krok 4. Używaj jedynie komendy głosowej. Trzymaj ręce przy klatce piersiowej. Powiedz „noga" raz i zacznij iść. Przejdź cztery lub pięć kroków,
następnie zatrzymaj się i powiedz „siad" (jeśli jest taka potrzeba, użyj komendy optycznej, przesuwając rękę nad głowę psa). Kiedy Twój pies
usiądzie, pochwal go i daj mu smakołyk. Znowu zacznij iść, za każdym razem zwiększając liczbę kroków, nim się zatrzymasz i poprosisz psa,
by usiadł. Na przykład za drugim razem przejdź osiem lub dziewięć kroków, a potem stań i poproś psa, żeby usiadł. Następnym razem przejdź
12 - 13 kroków i tak dalej. Ilekroć się zatrzymujesz, kliknij, a następnie pochwal i nagródź psa smakołykiem. Jeśli będziesz ćwiczył w ten sposób
codziennie, każ­dego dnia wydłużając marsz o długość swojego domu, to w ciągu miesiąca lub dwóch będziesz mógł pójść z psem przy nodze
na spa­cer.

GDY POJAWIĄ SIĘ PROBLEMY...

Jeśli Twój pies próbuje się wysuwać do przodu, gdy tylko się zatrzy­masz, to jest to naturalne: pies jest przyzwyczajony, że w tej pozycji dostaje
od Ciebie nagrody za wszystkie inne zachowania. Aby temu zapobiec, na chwilę przedtem, nim staniesz, podetknij psu pod nos smakołyk.
Kiedy się zatrzymasz, od razu wykonaj komendę optyczną „siad", przesuwając rękę ze smakołykiem lekko ponad głowę psa, i daj mu smakołyk,
gdy usiądzie. Powtórzenie tego 10 - 15 razy powinno rozwiązać problem.

Sposób 2. — spontaniczne chodzenie przy nodze
Ta metoda to wariacja na temat gry w „Magnes". Jest to tak proste, że nie trzeba rozbijać tego procesu na trzy kroki.

Krok 1. W środowisku wolnym od elementów rozpraszających, na ograniczonej przestrzeni, przechadzaj się zakosami z psem bez smyczy.
Jeśli nie dysponujesz ogrodzoną przestrzenią do ćwiczeń, uwiąż psa na 10-metrowej lince, tak by nie mógł się zanadto oddalić.

Znana osoba zbliża się w Twoim kierunku. Kiedy się spotkacie, poproś psa, by usiadł, wymień uścisk dłoni z drugą osobą, a następnie
rozejdźcie się w przeciwnych kierunkach. Idąc, kliknij, a następ­nie pochwal i nagrodź psa.

Wskazówki:
Zanim zaczniesz ćwiczyć chodzenie przy nodze, pozwól psu wybiegać się. Zacznij ćwiczenia z osobą, którą Twój pies zna. Pozwól psu przywitać się
z tą osobą, nim zaczniecie. Jeśli Twój pies próbuje wstać, ilekroć druga osoba zbliża się do Ciebie, przydepnij smycz, by mu to uniemożliwić.

Chodzenie przy nodze — poziom liceum

Twój pies powinien być w wieku od 18 do 24 miesięcy, nim będzie w stanie opanować chodzenie przy nodze na tym poziomie. Nawet
w przypadku dojrzałych psów osiągnięcie tego poziomu zajmuje zwykle przynajmniej sześć miesięcy wytrwałej pracy. Na tym poziomie
będziesz powtarzać ćwiczenia z poziomu gimnazjum, jednak wprowadzając nowe miejsca, osoby i psy.

« 1. Zabierz psa do miasta i daj mu komendę do chodzenia przy no­dze, podczas gdy będziesz się przechadzał wśród innych ludzi,
psów i ruchu ulicznego. Przechodź po kratkach ściekowych, pod drabinami, obok dostawców pchających wózki z towarem i tak dalej.
Pamiętaj, że sesje powinny być krótkie. Używaj najbardziej atrakcyjnych smakołyków.

2. Coraz bardziej przedłużaj ćwiczenie. Na tym etapie pies jest już przykuty do Ciebie i nie oddali się, dopóki nie usłyszy komendy zwalniającej.

Nauka zachowań

1. Metoda start-stop.
2. Metoda dobrowolnego powrotu.
3. Metoda zawracania.
4. Metoda marsz/poluzowanie smyczy
5. Metoda „idź za mną".

Każda z tych metod stosowana osobno również jest skuteczna, jednak postępy będą szybsze, jeśli wykorzystasz dwie, trzy, lub nawet wszystkie
z nich. Każda z nich pozwala skutecznie powiedzieć psu: „Idź przy mnie bez ciągnięcia na smyczy, a będziesz mógł iść, gdzie tylko zechcesz".

 

Chodzenie na luźnej smyczy, sposób 1. — metoda start-stop

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się widzieć psa ciągnącego na smyczy ze wszystkich sił? Nieszczęśnik wleczony na jej drugim końcu
niechcący nauczył swojego psa ciągnąć, pokazując mu, że możliwość posuwania się do przodu jest właśnie nagrodą za ciągnięcie.
Jest to dokładna od­wrotność tego, czego chciałbyś nauczyć swojego psa.

Krok 1. Następnym razem, gdy Twój pies pociągnie, napinając smycz, zatrzymaj się. Twój pies zacznie węszyć, a w końcu zacznie się
zastanawiać, co się dzieje.

Krok 2. Kiedy pies odwróci głowę, by na Ciebie spojrzeć, poczujesz, że smycz się lekko poluźnia. Natychmiast kliknij, pochwal psa i
zacznij znowu iść (patrz rysunek 14.14). Nagradzaj zwolnienie napięcia mię­śni możliwością dalszego spaceru. Daje to psu swobodę
odkrywania otoczenia. Twój pies uczy się, że napięta smycz (napięte mięśnie) oznacza zatrzymanie się, podczas gdy luźna smycz
(brak napięcia mięśni) oznacza posuwanie się do przodu. Każda sesja powinna odbywać się na wytyczonym z góry dystansie;
na początek sugeruję długość posesji Twojego sąsiada.

Powtórz to 10 razy. Za 11. razem zadzwoń dzwonkiem, ale nic nie mów. Poczekaj do 45 sekund. Pukanie lub dzwonek do drzwi stanie się
dla Twojego psa sygnałem, że powinien pójść na swoje miejsce. (Jeśli po 45 sekundach Twój pies nie pójdzie na swoje miejsce, cofnij się
do etapu ćwiczenia, w którym Twój pies odnosił sukces). Następnie poproś psa, by się położył na posła­niu i został. Po kilku dniach,
tygodniach czy miesiącach ćwiczeń twój pies nauczy się automatycznie iść na swoje posłanie, ilekroć ktoś zapuka lub zadzwoni do drzwi.

3. Poproś przyjaciela o pomoc. Stań ze swoim psem przy drzwiach. Poproś przyjaciela, by zapukał lub zadzwonił do drzwi. Kiedy to zrobi,
wyślij psa na miejsce. Powtórz to 10 razy. Za 11. razem W- nic nie mów. Czyjekolwiek dzwonienie lub pukanie do drzwi stanie
się dla Twojego psa sygnałem, że powinien pójść na swoje miejsce.

 

Przychodzenie na wołanie

Zalety dobrze nauczonego przychodzenia na wołanie są oczywiste. Jednak to, jak bardzo to zachowanie jest użyteczne, zależy tak naprawdę
od tego, jak bardzo jest niezawodne. Niestety, nie ma tu drogi na skróty. Kluczem do nauczenia niezawodnego przychodzenia są trzy rzeczy:
duża liczba powtórzeń, konsekwencja i stopniowe podnoszenie wyma­gań. To wszystko.

Zasada numer jeden: nigdy nie wołaj swojego psa, jeśli nie masz 80% pewności, że przyjdzie. Innymi słowy, nie używaj komendy „do mnie",
jeśli istnieje duża szansa, że pies jej nie wykona. Nie wołaj psa do siebie, jeśli masz zamiar na niego nakrzyczeć albo wyjść na cały dzień,
zostawiając psa samego (w szkoleniu pozytywnym w ogóle nie należy krzyczeć na psa, więc nie powinieneśmieć z tym problemu). Jeśli nakrzy-
czysz na psa lub zostawisz go samego po tym, jak przy­szedł na wołanie, to może się nauczyć, że z komendą „do mnie" wiążą się jakieś nie-
przyjemne konsekwencje, i nie będzie chciał jej wykonywać.

 

Cisza

(Patrz również „Szczekanie" na stronie 313, w Części IV „Rozwiązywa­nie problemów").
Nauczenie psa, by był cicho, może nie być łatwe, ponieważ to odwrot­ność tego zachowania, czyli szczekanie, jest zachowaniem, którego bardzo
często uczymy psa niechcący (patrz „Niezamierzone efekty szkoleniowe"). Innymi słowy, możesz wbrew swoim intencjom nauczyć swojego psa
szczekania, chociaż jest to zachowanie, którego wcale sobie nie życzysz. Z tego względu należybardzo uważać na swoje zachowanie
w codziennych interakcjach z psem. Na przykład rozma­wiasz przez telefon, a Twój pies zaczyna szczekać, chcąc zwrócić na sie­bie Twoją uwagę.
W końcu masz tego dosyć i wrzeszczysz: „Zamknij się". Niestety, w ten sposób wzmacniasz szczekanie, ponieważ pies otrzymał Twoją uwagę,
o co mu chodziło. Pamiętaj o tym, że psy uczą się na zasadzie „Co się stanie, gdy...". W takiej sytuacji pies mógłby zadać sobie pytanie:
„Co się stanie, gdy zacznę szczekać?". Jeśli odpowiedź brzmi: „Mój pan mnie za to nagradza, zwracając na mnie uwagę", to właśnie nauczyłeś
swojego psa szczekania. Uważaj więc na swoje reakcje, gdy pies szczeka.

Poniżej znajdziesz instrukcję nauki cichego zachowania. Nie zachowujemy w tym przypadku tradycyjnego trzystopniowego procesu.

1. Możesz mi wierzyć albo nie, ale pierwszym krokiem do nauczenia psa bycia cicho jest nauczenie go szczekania. Robisz to, dając psu nagrodę
stosunkowo niskiej wartości, jak sama pochwała, ilekroć zaszczeka. Następnie uczysz psa bycia cicho, przerywając mu szczekanie. Robisz to
za pomocą krótkiej, ostrej komendy „cicho", po której dajesz psu bardziej wartościową nagrodę, jak naprawdę atrakcyjny smakołyk, gdy tylko
pies zamilknie. Pies szybko nauczy się, że „cicho" oznacza lepsze nagrody. Ten sposób radzenia sobie ze szczekaniem jest przykładem
zastosowania metody dodania komendy do zachowania. Gdy Twój pies szczeka, powiedz „śpiewaj" albo „powiedz coś". Kliknij, pochwal psa
i daj mu smakołyk. Jeśli będziesz to robić dostatecznie często, pies szybko skojarzy szczekanie z komendą głosową lub optyczną.
Zauważ, że w tym przypadku od razu dodajesz komendę do zachowania. Możesz to zrobić dlatego, że pies już to robi.

2. Kiedy Twój pies umie już szczekać na komendę, przerwij szczekanie inną komendą, na przykład „cicho" albo „wystarczy".
Jak tylko pies przestanie szczekać, kliknij, pochwal psa i daj mu dużo bardziej atrakcyjny smakołyk. Potem znowu wydaj komendę do szczekania
i nagródź psa pochwałą. Potem znowu powiedz „cicho" i kliknij, a następnie pochwal i nagródź psa kolejnym bardzo atrakcyjnym smakołykiem.
Powtórz to pięć do dziesięciu razy w każdej sesji. Kiedy Twój pies odnosi sukces w ośmiu przypadkach na dziesięć, przejdź do następnego punktu.

3. Przedłużaj czas, przez jaki pies jest cicho, opóźniając podanie smakołyka o 2 sekundy, potem o 3 sekundy i tak dalej, aż dojdziesz do kilku
minut. Powinieneś dojść do momentu, w którym nie będziesz nagra­dzał smakołykami szczekania, a jedynie bycie cicho. Ponieważ za szczekanie
pies będzie jedynie nagradzany pochwałą, a za ciszę — smakołykami, stopniowo będzie coraz bardziej grawitował w kierunku ciszy.

 

 

 

 

"Auszüge aus dem Tagebuch des Hundes und einer Katze"


 

7:00 Uhr - Boah! Gassi gehen! Das mag ich am liebsten

8:00 Uhr - Boah! Fressi! Das mag ich am liebsten

9:30 Uhr - Boah! Eine Spazierfahrt! Das mag ich am liebsten

9:40 Uhr - Boah! Im Auto pennen! Das mag ich am liebsten

10:30 Uhr - Boah! Eine Spazierfahrt! Das mag ich am liebsten

11:30 Uhr - Boah! Heimkommen! Das mag ich am liebsten

12:00 Uhr - Boah! Die Kinder kommen! Das mag ich am liebsten

13:00 Uhr - Boah! Ab in den Garten! Das mag ich am liebsten

16:00 Uhr - Boah! Noch mehr Kinder! Das mag ich am liebsten

17:00 Uhr - Boah! Fressi! Das mag ich am liebsten

18:00 Uhr - Boah! Mein Herrchen! Das mag ich am liebsten

19:00 Uhr - Boah! Stöckchen holen! Das mag ich am liebsten

21:30 Uhr - Boah! In Frauchens Bett schlafen! Das mag ich am liebsten

 

 

Weiterlesen

NACHRICHT VON LJO *klick*





Erstmal wollt ich euch fragen wo es diese Apparate zu kaufen gibt wos zuerst blitzt wenn man sein Pokerface aufsetzt
und dann kommt die Wurst rausgeflogen.. ich brauch unbedingt so ein Teil!

Aber jetzt zum eigentlichen Teil:
also normalerweise sitz ich nicht gern hier an den Tasten sondern gehe lieber mit meiner Mama raus in die Sonne
oder auch in den Regen- wie ich es liebe wenns da so gatschig is..
und mein Glück ist- meine Mama liebt es auch sich mit mir im Gatsch zu aalen und zu catchen..
spielen, toben, Unterricht =/ .. aber ich weiß, dass sie das alles tut

WEIL SIE MICH LIEB HAT

- was sie mir auch immer wieder sagt.
Aus dem Grund tu ich ihr gern den Gefallen und bin folgsam
(meistens halt- ausser es ist gerade einer meiner Freunde im Anmarsch..
das ist doch unfreundlich nicht zu grüßen..
und manchmal drückts auch schon ganz dolle wenn ihr wisst was ich meine)

Aber im Endeffekt brauch ich meine Mama zum kuscheln
und es ist einfach das schönste auf der Welt
in ihrer Nähe zu sein.

Aber jetzt schläft sie, ich bin aber noch gar nicht müde und hab auch mal im Netz rumgesurft..
hab hier Nachrichten von Freunden gelesen, die mich ganz traurig gemacht haben
und bin dann gleich zu meiner Mama gelaufen und hab sie abgeschlabbert und mich zu ihr gekuschelt.

Aber lest selbst:

Weiterlesen